Obecny cykl obrazów to proba uchwycenia relacjii pomiędzy światłem, a cieniem, nazwanym, a nienazwanym, świadomością i podświadomością. Szukając sposobu, aby uzyskać ten efekt, gram materią plastyczną.

Interesuje mnie, czy można "opowiedzieć" dwie historie symultanicznie i w jakiej relacji jest ta historia widoczna z tą "ukrytą". Czy zabiegi plastyczne, jakie stosuje, są w stanie temu sprostać.

Jednak nie koncentruje się na Jungowskiej probie zrozumienia, jak podświadomość oddziałuje na świadomość w jej symbolicznej formie. Interesuje mnie raczej gra tych dwóch porządków, ich "taniec".

Moje proby zrozumienia Junga to rownież pytanie czy poziomy świadomości i podświadomości dają się ułożyć w określonym porządku? Być może interpretacja, jaką jej nadaję jest ślepą ścieżką, która tylko wypełnia luki pamięci.

Jednocześnie interesuje mnie materialny wymiar podświadomości, czyli faktura malarska, jako metafora żywego ciała które "chce opowiedzieć". Czy ludzkie/ moje ciało umie najcelniej nazwać istotę? A może dodatkowo komplikuje obraz świata emocji? Ukłucie w żebrach chce mnie o czymś poinformować? Czy to tylko hipochondryczny artefakt w świadomości?

O czym jest opowieść objawów somatycznych i ich świadoma reprezentacja? Czy mapa znaczeń jaka daje psychologia, wyczerpuje istotę dialogu tych porządków?

Obrazy z omawianego cyklu, to nie tyle szukanie odpowiedzi na wyżej postawione pytania, co raczej próba szukania plastycznej reprezentacji tej relacji między wspomnianymi porządkami. Twórcza przygoda, w której medium dominuje nad tematem.


Light- shadow

The present series of paintings is an attempt to capture the relationship between light and shadow, the named and the unnamed, the conscious and the subconscious.

I am interested in whether it is possible to 'tell' two stories simultaneously and in what relation the visible story and the 'hidden' story are related. Are the plastic treatments I use able to do this.However, my focus is not on a Jungian attempt to understand how the subconscious interacts with consciousness in its symbolic form.

My attempt to understand Jung is also to ask whether the levels of consciousness and subconsciousness can be arranged in a certain order. Perhaps the interpretation I give to it is a blind path that only fills in the gaps of memory.

At the same time, I am interested in the material dimension of the subconscious, that is, the texture of painting, as a metaphor for the living body that "wants to tell a story".Does the human/my body know how to name the essence most accurately? Or does it further complicate the picture of the world of emotions? Is the sting in my ribs trying to inform me of something? Is it just a hypochondriacal artefact in consciousness?

What is the story of somatic symptoms and their conscious representation about? Does the map of meanings provided by psychology exhaust the essence of the dialogue between these orders?

The paintings in the series under discussion are not so much a search for answers to the questions posed above, but rather an attempt to find a plastic representation of this relationship between the orders mentioned. A creative adventure in which the medium dominates over the subject

© 2023 CARTOONIKA. Niepodległości 213, 02 086 Warszawa, Polska
Strona utworzona za pomocą usługi Webnode Ciasteczka
Załóż darmową stronę internetową!